O mnie

Witajcie, mam na imię Beata i serdecznie zapraszam na mój blog. Posiadam wiele pasji i ciągle uczę się czegoś nowego. Rękodzieło i jego różne techniki takie jak decoupage, papierowa wiklina i biżuteria oraz fotografia to moje hobby. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie pod moimi postami krótki komentarz.

Obserwatorzy

czwartek, 28 marca 2013

Wesołych Świąt

Zdrowych,pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja!

sobota, 23 marca 2013

Pan Zając

Witam wszystkich w sobotnie popołudnie !
Wreszcie udało mi się skończyć wielkanocnego zająca. W moich planach Pan Zając miał być o wiele mniejszy ale w rezultacie wyszedł o wiele za duży. Pan Zając mierzy sobie razem z uszami 75 cm, mogę więc powiedzieć, że wyszedł mi zając gigant  :)))

środa, 20 marca 2013

Lala Ada

Witam wszystkich serdecznie !

Zrobiłam sobie małą przerwę w pracach nad świątecznymi ozdóbkami i uszyłam stojącą lalkę. Bardzo mi się takie lale podobają  i od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem uszycia takiej lalki ale miałam problem ze znalezieniem wykroju. Moim problemem  właściwie, był wykrój stóp i bucików lali ale nie wiedziałam jak się za to zabrać.  Sporo czasu zajęło mi znalezienie takiego wykroju, ostatecznie znalazłam go na rosyjskiej stronce. Moja lala liczy sobie 48 cm wzrostu  i powiem szczerze, że samo uszycie ciałka lalki nie było jakoś specjalnie skomplikowane...  Problemem dla mnie okazało się uszycie sukienki. Nie jestem krawcową i zielonego pojęcia nie mam jak się szyje takie sukienki dla lalek , ale metodą prób i błędów wydaje mi się, że dałam radę choć sukienka nie jest idealna :) Oceńcie proszę sami...

 
 

niedziela, 17 marca 2013

Pierwsza serwetka

Witajcie,  wreszcie skończyłam moją pierwszą serwetkę zrobioną na szydełku. Właściwie to zrobiłam ją już jakiś czas temu ale miałam obiekcje czy ją w ogóle pokazywać ponieważ nie jestem z niej zadowolona. Odkąd pamiętam, zawsze bardzo podobały mi się serwety i obrusy robione na szydełku lub na drutach i zawsze podziwiałam ich piękne, misterne wzory. Kiedy trafiłam  do  Iny i na jej blog  "Szydełkowe inspiracje .... i nie tylko "  /kazmierskai.blogspot.com/  od razu zachwyciłam się jej robótkami. Mogę powiedzieć, że Ina i jej robótki zainspirowały mnie do tego, że podjęłam pierwszą próbę w dziedzinie robótek ręcznych. Nie powiem, sporo czasu upłynęło zanim moja ukończona już serwetka ujrzała światło dzienne. Ina w tym czasie zdążyła nauczyć się wyplatać z papierowej wikliny, zrobiła kilka koszyczków a ja w tym czasie zastanawiałam się czy warto w ogóle pokazywać to " coś " co wyszło z moich rąk ...  W jednym ze swoich postów " Niezapomniane kreacje " Ina napisała ,  że często  w życiu  mierzymy się z czymś co nie jest naszą mocną stroną , wtedy właśnie postanowiłam nauczyć się szydełkowych robótek. Wiem, że moja serwetka nie jest doskonała ale myślę, że następne będą już o wiele ładniejsze :) Tak właśnie prezentuje się moje "dzieło"



Przy okazji  spotkała mnie miła niespodzianka , otrzymałam kolejne wyróżnienia od Iny.  Są to wyróżnienia


Bardzo dziękuję Ina i cieszę się ogromnie, że doceniłaś mój blog. Jest to dla mnie bardzo motywujące do dalszej pracy :)  Ja natomiast ze swojej strony oba wyróżnienia przekazuję następującym blogom :

     wytworkowo.blogspot.com/
 dzepetto.blogspot.com/
pramatajustyny.blogspot.com/

Wyróżnionym blogom gratuluję !

niedziela, 10 marca 2013

Zajączkowo

Dzisiaj przedstawiam parkę zajączków, dziewczynkę i chłopczyka aby było do pary. Zajączki zrobiłam z siana które kupiłam w sklepie zoologicznym. Robi się je bardzo łatwo i szybko, tak że w efekcie niewielkim kosztem sami możemy sobie zrobić ciekawą ozdobę na święta. Spójrzcie na fotki jak prezentuje się moja parka i oceńcie sami. Poniżej zamieściłam również króciutki kursik jak zrobić takie zające.






I na koniec jeszcze krótki kursik jak zrobić takiego zająca


Potrzebne nam będą :

paczka siana - kupimy je w sklepie zoologicznym
szpulka nici   - najlepiej w kolorze zielonkawym,zbliżonym do koloru siana. Chodzi o to aby nici nie
                       odznaczały się na sianie
igła - im dłuższa tym lepsza bo wygodniej się wtedy przyszywa elementy
plastikowe oczka , mogą być tez guziki zamiast oczek
6 wykałaczek - z nich zrobimy wąsy zajączkowi
pusty kubek po kefirze lub serku homogenizowanym
drut- będzie stanowił stelaż na uszy
nożyczki

Tak zaopatrzeni przystępujemy do pracy.
 Na początek musimy uformować z siana  6 kul różnej wielkości, które będą stanowiły poszczególne części ciała - tułów,głowę,łapki,ogonek i nosek.  Nie żałujemy nici i gęsto owijamy naszą kulę z siana a efekt będzie taki,że kula będzie wtedy równa i nic z niej nie będzie wystawało. Na koniec pojedyncze źdźbła trawy które wystają podcinamy nożyczkami.

 Teraz kolej na uszy
Z drutu formujemy kształt uszu zająca, na zdjęciu wygląda to tak:


Nakładamy na stelaż sianko i owijamy gęsto nićmi, co jakiś czas uzupełniając siankiem aby było równo



Tak właśnie prezentują się  kule i uszy . Te dwa wałeczki obok uszu miały być łapkami zająca,których w rezultacie nie wykorzystałam bo zdecydowałam się na łapki z kulek /zdjęcie poniżej/.


Łapki przyozdobiłam zielonym sznurkiem, podobnie ozdobiłam ogonek. Na koniec pozostały do ozdobienia uszy. Tak to mniej więcej zrobiłam:

Teraz wszystkie elementy należy ze sobą połączyć. Do kuli będącej tułowiem przyszywamy głowę.

Przyszywamy na okrętkę. Nie przejmujcie się jak będzie nierówno bo na sianie tego nie widać, ważne jest aby dosyć mocno przyszyć poszczególne elementy.


Kolej na uszy


Kiedy już przyszyjemy wszystkie elementy, czas naszemu zajączkowi zrobić wąsy. Ja do tego celu wykorzystałam wykałaczki bo z łatwością je można wbić do nosa zająca. Dobrze się trzymają i nie wypadają.


 I na koniec czas na zęby. Z kubka po jogurcie wycinamy niewielki kawałek z którego wycinamy coś na kształt trójkątów





Tak przygotowane siekacze wbijamy pod nosem naszego zajączka

Tak właśnie prezentuje się zajączek w całej okazałości


A jak go ozdobicie to już zależy od Waszej pomysłowości. Mam nadzieję, że kursik jest zrozumiały i że będziecie chciały go wykorzystać. Ja ze swoich zająców jestem zadowolona, tym bardziej że do ich zrobienia nie potrzeba wielkich nakładów, samo siano kosztowało mnie tylko 3 złote a nici na pewno każdy ma w domu. Zamiast plastikowych oczek można użyć guzików albo samemu zrobić. Moim zdaniem jest to bardzo sympatyczna ozdoba na święta i na dodatek jeszcze pachnąca skoszoną trawą. W razie problemów z wykonaniem, chętnie odpowiem na pytania.

środa, 6 marca 2013

Kurek ciąg dalszy ...

Dzisiaj przedstawiam ciąg dalszy wielkanocnych kokoszek. Kurki zrobiłam według życzenia koleżanki, która zapragnęła je mieć w takiej właśnie kolorystyce pomarańczowo -  zielonej i brązowo -  żółtej. Miałam obawy czy sprostam jej gustowi i czy się spodobają, ale koleżanka nie miała żadnych zastrzeżeń i była bardzo zadowolona z kurek.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger klimatybeaty.blogspot.com/‎