Inspiracją do wyhaftowania tego obrazka był pewien wpis i rysunek z pamiętnika mojej mamy. Autorem tego wpisu był kuzyn mamy, który na pamiątkę narysował mamie taki właśnie śliczny bucik wypełniony kwiatami. Pamiętnik zachował się do tej pory, nieskromnie powiem, że dzięki mnie i mojemu zamiłowaniu do zbieractwa i przechowywania wszystkich rodzinnych pamiątek. Będąc dziećmi, ja i moja siostra bliźniaczka często oglądałyśmy ten pamiętnik i wypytywałyśmy mamę o osoby, które się do niego wpisały a obrazek z bucikiem na długo pozostał w mojej pamięci i często do niego wracałam myślami. I kiedy od niedawna zajęłam się haftem wstążeczkowym, ''odkurzyłam'' w mojej pamięci obrazek ze starego pamiętnika i postanowiłam go wyhaftować. Kiedy pokazałam mamie pamiętnik, była zdziwiona że jeszcze się zachował i z ogromną przyjemnością powspominała czasy, kiedy była nastolatką. I pomimo tego ,że wiele osób, które się wpisały już nie żyje, kuzyn mamy również, to jednak powrót do przeszłości okazał się dla mojej mamy sympatyczną podróżą w czasy jej młodości. Oto mój obrazek:
A oto rysunek, który stał się moją inspiracją
I dalsze fotki mojej wyszywanki
O mnie
Witajcie, mam na imię Beata i serdecznie zapraszam na mój blog. Posiadam wiele pasji i ciągle uczę się czegoś nowego. Rękodzieło i jego różne techniki takie jak decoupage, papierowa wiklina i biżuteria oraz fotografia to moje hobby. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie pod moimi postami krótki komentarz.
Obserwatorzy
piątek, 31 stycznia 2014
sobota, 25 stycznia 2014
Haft wstążeczkowy - ciąg dalszy ...
Witajcie, dzisiaj pokażę Wam moje kolejne hafty ze wstążek. A ponieważ bardzo spodobał mi się haft wstążeczkowy bo jest to bardzo przyjemne i wciągające zajęcie, to z rozpędu powstały kolejne wstążkowe obrazki. Oto one ...
piątek, 17 stycznia 2014
Haft wstążeczkowy i '' takie coś ''.
Witam Was serdecznie a zwłaszcza nowych obserwatorów i dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Całkiem niedawno odkryłam w sobie nową pasję, którą jest haft wstążeczkowy. Od niedawna dołączyłam do grona obserwatorów bloga Marii , na którym prezentuje swoje piękne prace ozdobione haftem wstążeczkowym. Tak bardzo spodobały mi się jej prace, że postanowiłam i ja spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Właściwie, to chciałam wyhaftować tylko róże, ale tak bardzo wciągnęło mnie to wyszywanie, że z rozpędu powstały jeszcze słoneczniki, margaretki i małe niebieskie dzwoneczki. Ponieważ w zamyśle miałam tylko róże, więc haftowałam na dosyć małym kawałku materiału, bo miało to być tylko na próbę. I kiedy zapełniłam niemal cały skrawek materiału to trochę szkoda mi było odłożyć pracę na bok i schować do szuflady. Prawdę mówiąc to nie miałam pomysłu co z tym kawałkiem zrobić, więc powstało '' takie coś ''. Może to być ozdobna poduszeczka w wersji mini, ozdobny igielnik albo niewielka dekoracja na ścianę. Może to moje ''dzieło'' nie jest jakoś szczególnie wyszukane i wykonane po mistrzowsku ale w gruncie rzeczy jestem nawet zadowolona z efektu końcowego, bo zawsze mogło być gorzej. A co Wy o tym sądzicie ?
Dziękuję za uwagę i życzę Wam miłego popołudnia. Pozdrawiam, Beata.
piątek, 3 stycznia 2014
Kapelusze, kapelusze ...
Witam wszystkich serdecznie w nowym roku 2014. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać koszyczki, które zrobiłam jeszcze w starym roku i do tej pory ich nie prezentowałam z powodu wielu zajęć i braku czasu. Pierwsze z nich, to dwa koszyczki kwiatowe w kolorach fioletu i różu. Praktycznie są takie same, różnią się tylko trochę wykończeniem. Każdy z nich ozdobiłam maleńkim kapelusikiem
Kolejny koszyczek to koszyczek - szkatułka z podnoszonym wieczkiem. Ozdobiony jest bordowymi storczykami i wykończony białym tiulem i bordową koronką.I to już wszystkie prace, które udało mi się zrobić w starym roku. Myślę, że już niebawem zaprezentuję Wam moje nowe " dzieła " bo głowę mam pełną pomysłów . I już tak na koniec pochwalę się tylko bardzo miłym prezentem jaki otrzymałam biorąc udział w konkursie kulinarnym organizowanym przez Telewizję Katowice. Program nazywa się " Rączka gotuje" a do wygrania były ogromne kosze z makaronami firmy Goliard, która jest producentem tychże makaronów. Makarony produkowane są z pszenicy Durum a mój kosz zawierał między innymi makaron ze szpinakiem, makaron ze szpinakiem i pomidorami oraz makaron z mąki orkiszowej, makaron z lubczykiem, spagetti, lane kluski, makaron nitki, świderki i wstążki. Oto moja wygrana :)))
Subskrybuj:
Posty (Atom)