Cztery miniaturowe szkatułki z różami, w czterech kolorach. Wykonane jak zwykle z papierowej wikliny i wyhaftowane wstążeczkami na czarnej kanwie. Zmieszczą w sobie niewielki komplecik biżuterii lub mały drobiazg. Mam nadzieję, że będą stanowiły miły prezent dla obdarowanej osoby.
A tymczasem jesień zagościła u nas na dobre. Jest to moja ulubiona pora roku i nic tego nie zmieni, nawet deszcz. Uwielbiam spadające liście, kwitnące wrzosy i chryzantemy. Na moim balkonie zakwitły w doniczce astry Marcinki a parapet zdobią kolorowe wrzosy.
Niedawno wybraliśmy się do lasu na grzyby. Trafiliśmy w przysłowiową dziesiątkę, bo w ciągu 3 godzin zebraliśmy 23 kg grzybów... Szkoda tylko, że były to maślaki, bo pracy przy nich było mnóstwo, ale za to sos był wyśmienity a reszta grzybów powędrowała do słoików :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu, Beata :)
O mnie
Witajcie, mam na imię Beata i serdecznie zapraszam na mój blog. Posiadam wiele pasji i ciągle uczę się czegoś nowego. Rękodzieło i jego różne techniki takie jak decoupage, papierowa wiklina i biżuteria oraz fotografia to moje hobby. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie pod moimi postami krótki komentarz.
Beatko te szkatułki są przepiękne, az mi sie chce takie zrobic , moze pod choinke na prezenty dla najbliższych . Grzybków to Ci strasznie zazdroszcze bo u nas posucha w tym temacie, nawet trójaki nie rosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu, z tymi grzybami to rzeczywiście mieliśmy farta, bo znajoma w tym samym dniu również pojechała na grzyby i znalazła tylko dwa prawdziwki :)
OdpowiedzUsuńSzkatułki jak zwykle zachwycają. Ja tam jesieni nie lubię. To nie moje klimaty ani kolory. U mnie na Kaszubach grzybów do przymrozków było bardzo dużo. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeatko
OdpowiedzUsuńszkatułki są prześliczne. U Ciebie takie wykonania to normalność.
A co do grzybków? U mnie w Małym Lasku są pojedyncze sztuki. Jutro rano wybieram się do lasu.
Może coś znajdę?
Pozdrawiam serdecznie:)*
Śliczne kwiatowe szkatułki na prezenciki tak to na pewno będzie miły prezent.Jesienne wrzosy są śliczne i chryzantemy też lubię i jesienne dni słoneczne:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie jesiennie:)))
Szkatułka mała czy duża zawsze jest uroczym, miłym prezentem:) Twoje są prześliczne!!! Grzyby uwielbiam zbierać:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne szkatułki! Marcinki też bardzo lubię. 23 kg grzybów- podziwiam! Ja w tym roku nie zebrałam żadnego. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWszystkie szkatułki Beatko śliczne, ale biało srebrna najpiękniejsza :) Maslaczki duszone z cebulką, na masełku ... mniaaaammmmm :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Doprawdy, zadziwiasz ilością talentów. Miniaturki baaardzo urokliwe.Trudno powiedzieć,która naj,naj. A ilość grzybków, rzeczywiście imponująca. :)
OdpowiedzUsuńFiu fiu rewelacyjne są te pudełka :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ,podziwiam....